Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gepard
Administrator
Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:31, 07 Cze 2006 Temat postu: Kawałowy zawrót glowy |
|
|
tu piszcie kawały,śmieszne zdjęcia tego typu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
megamen
moderator
Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:03, 24 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
dobra,
idzie kelner do lekaża .
lekaż-jest pan szalony prawda?
kelner-tak,tak,dddddddrrrr.
lekaż podchodzi do wielkiej tablicy i muwi:
lekaż-jaka to jest litera.
wskazuje na oooooooooooogroooooooooomne "A"
kelner-mucha!
Po chwili kelner wskazuje na ogromne "B"
kelner-mucha!
Ogromne "C"
kelner-mucha!
lekarz bierze tależ z posiłkiem i mu podaje
lekaż-podczas posiłku opowiem panu diagnozę...
kelner-MUCHA W TALERZU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zgredek
początkujący mag
Dołączył: 21 Maj 2006
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:36, 23 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
zajączek był głodny.... więc poszedł do sklepu ...spożywczego.. żeby kupic coś do jedzenia. więc idzie do tego sklepu a tam......kupił sobie bułkę i ser biały, zapłacił 2 złote i szybkim krokiem oddalił się w stronę domowych pieleszy. Gdy nastał wieczór głodny zwierzak postanowił spałaszować swoje zakupione jadło. i zrobił jak postanowił. po niedługiej chwili jego małżonka zajączkowa weszła i z oburzeniem w głosie zapytała:
- Zajączku a czmu zjadłeś to co kupiłeś?
a on na to :
....................BO BYŁEM GŁODNY!!!!!
dobre nie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rufus
wtajemniczony
Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:56, 28 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Przychodzi zajączek przed sklep przed którym jest ogromna kolejka.Próbuje przedostać sie na przód ale ludzie go odpychają mówiąc żeby się nie przepychał.Sytułacja powtarza sie pare razy wkońcu zajączek wkurzony wrzeszczy na nich:DOBRA, JAK TAK CHCECIE TO NIE OTWORZE SKLEPU!!!
Zajączek przychodzi dosklepu i pyta się spredawcy
-Jest zgniła marchewka?
-niema-odpowiada sprzedawca.
Zajączek odtąd przychodzi codziennie do sklepu i pyta czy jet zgniła marchewka, ale nigdy niema.W końcu sprzedawcam sie denerwuje i mówi do siebie
-Skoro tak chce to załatwie mu tą zgniłą marchwkę.
Na następny dzień przychodzi zajączek do sklepu i pyta
-Jest zgniła marchewka?
-Jest-odpowiada sprzedawca.
Na to zajączek mówi
-Kontrola, sanepid.
Potem dołącze jeszcze pare.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|